15.01.2021, Stadion Miejski
Anioly Grodzisk 1 (1 - 1) 1 Gryf AuterraTrener przeciwnika: Paul Hrastski [Kerneqly]
Posiadanie piłki: 57 - 43 (60-40)
Szanse: 4 - 2 (2-1)
Bramkę strzelił:
Søren Lorrmann (asysta Leopold Sturm)
Melvin Candestam - bramka nieuznana
Mecz pełen kartek, ale też błędów sędziego, które skutkowały ponownie korzystnym dla Gryfu Auterra wynikiem. Nie uznana została bowiem bramka w 54 minucie, którą strzelił Melvin Candestam, a powtórki poddały wątpliwość słuszność decyzji sędziego. W meczu zespół z Grodziska był przez 57% czasu gry przy piłce (w I połowie było to 60%) i czterokrotnie zagroził bramce przeciwnika. Gryf Auterra grając bez aktywnego trenera miał dwie groźne akcje, z których jedną wykorzystał, dzięki czemu wywalczył jeden punkt.
- Jaki spalony?! Gdzie ty masz oczy człowieku?! - krzyczał do głównego sędziego trener Aniołów Grodzisk.Trener
Toran von Rehentapfer:
- Jestem zbulwersowany postawą sędziego. Zdaję sobie sprawy z nałożeniem ewentualnej kary, ale trzeba to powiedzieć wprost: sędzia ukradł nam zwycięstwo. Powtórki telewizyjne pokazywały, że spalonego nie było. Melvin Candestam zdobył prawidłowo gola i powinniśmy ten mecz wygrać. Moi zawodnicy w każdej z formacji przewyższali przeciwników, czasami nawet czterema punktami. Wynik remisowy zaskakuje. Sędzia miał chyba zły dzień i odreagowywał rozdawaniem żółtych kartek, których dostaliśmy cztery. Jedną z nich, za komentowanie decyzji sędziego, dostał Harold Underwood. Żal mi chłopaka, bo jest to nadzwyczaj spokojny człowiek, a kartka była jego pierwszą w karierze. Bardzo to chłopak przeżył. Na szczęście szybko doszedł do siebie. Szkoda straconych punktów, ale bierzemy się w garść i koncentrujemy na najbliższym meczu ligowym. A w międzyczasie rozegramy towarzyskie spotkanie z Polar Vienbien, ale tutaj na boisko wybiegną rezerwowi zawodnicy, którym brak ogrania.