Uzupełnię troszkę raport Joachima:
Wartownicy nie zauważyli nic podejrzanego w czasie wart. Zespoły były po 4 żołnierzy zmieniające się co godzinę + jeden z noktowizorem, który patrzył z góry i zmieniał się co 2 godziny. Magazyny pełne. Zamówiliśmy jeszcze trochę wody na wszelki wypadek. Co do dyscypliny żołnierzy zastrzeżeń mieć nie można. Widać, że traktują na poważnie obowiązek bronienia ojczyzny i rwą, aż się do walki co było można zauważyć przez pewno wydarzenie. W nocy jednemu z żołnierzy wypadła z plecaka łyżeczka metalowa przez co wydała odgłos podobny do dzwonka. W ciągu 2 minut żołnierze już zebrali się wszyscy w dwuszeregu na placu manewrowym przez co nikt z obozu się nie wyspał, ale ja i tak jestem zadowolony jak szybko wszyscy się zbudzili i ubrali.Patrole po 3 nie zgłaszały nic nadzwyczajnego tak jak pisał Joachim.
Wartownicy nie zauważyli nic podejrzanego w czasie wart. Zespoły były po 4 żołnierzy zmieniające się co godzinę + jeden z noktowizorem, który patrzył z góry i zmieniał się co 2 godziny. Magazyny pełne. Zamówiliśmy jeszcze trochę wody na wszelki wypadek. Co do dyscypliny żołnierzy zastrzeżeń mieć nie można. Widać, że traktują na poważnie obowiązek bronienia ojczyzny i rwą, aż się do walki co było można zauważyć przez pewno wydarzenie. W nocy jednemu z żołnierzy wypadła z plecaka łyżeczka metalowa przez co wydała odgłos podobny do dzwonka. W ciągu 2 minut żołnierze już zebrali się wszyscy w dwuszeregu na placu manewrowym przez co nikt z obozu się nie wyspał, ale ja i tak jestem zadowolony jak szybko wszyscy się zbudzili i ubrali.Patrole po 3 nie zgłaszały nic nadzwyczajnego tak jak pisał Joachim.