Czy polityka i muzyka mogą iść w parze? Pamiętam że swego czasu z zapałem szukałem ulubionej muzyki różnych postaci historycznych. Dokopałem się do tego że Marszałek Piłsudski lubował się w pieśniach legionowych, towarzysz Stalin słuchał gruzińskiej muzyki ludowej chociaż nie gardził klasyką i często bywał w teatrze. Janusz Korwin-Mikke kocha Beatlesów a śp. Andrzej Lepper sentymentem darzył Ewe Bem. Naturalnie każdy z nas słyszał polityczne protest songi jak również pochwalne peany z serii TKM. Przypomnijmy sobie część z nich. Zapraszam Państwa do przedstawienia swoich muzycznych propozycji. Tym razem mile widziane również te polityczne.
