Seweryn napisał(a):Autor został zainfekowany przez realiozę i dokumentu nie wydał. Akurat na v-języki, moim zdaniem, szkoda czasu.
Może nie to, że szkoda, bo jak pokazuje Teutonia chociażby, da się swój v-język mieć i go pielęgnować. Wydaje mi się jednak, że w obecnej sytuacji Konsulatu, lepiej skoncentrować aktywność na innych polach. Chyba, że faktycznie znajdzie się pasjonat, który w uzgodnieniu z resztą mieszkańców uzgodni wersję, którą zaakceptujemy.