Re: Projekt ustawy o zmianie ustawy o odznaczeniach

Ponieważ mam jeszcze trochę spraw do załatwienia, postaram się odnieść krócej aniżeli bym chciał.
Zgadzam się.
Nie jestem pewien, sam również niekoniecznie chciałbym trzymać się tego schematu. Poza tym i tak można to łatwo ominąć nadając dwie klasy orderów. Wolałbym tego uniknąć. Dlatego niech pozostanie możliwość nadawania odznaczeń wyższej klasy przed niższymi. Dla wygody.
[/quote] albo możliwość wymiany x brązowych odznaczeń danego typu na srebrne lub złote — żeby miedziaki nie ciążyły w profilach.
[/quote]
Z początku wydawało mi się kuszące, ostatecznie jednak stwierdziłem, że nie ma co. Wymiana odznaczeń może być kłopotliwa dla możliwości systemowych - oczywiście, nie wykluczam, że jest to możliwe (skoro można pozbawić kogoś tytułu czy orderów, to powinno być to możliwe), jednak nie wiem, czy ostatecznie nie jest to ręczne usuwanie rekordów z bazy danych przez Naczelną Izbę Architektury - wymiana tych pięciu miedziaków może i nie zajmie dużo czasu, ale wklepanie 50-ciu już może stanowić pewien problem.
Nie jestem pewien, w którą stronę chce poważany kawaler podążyć. Osobiście uważam, że nadanie odznaczenia nie powinno zostać wymuszone na Lordzie Szambelanie przez zwierzchnika Gwardii Hasselandzkiej, czy jakiegokolwiek obywatela. Natomiast usunięcie tych osób nie dałoby Lordowi Szambelanowi większej swobody. Nie wiem, co z tym zrobić, jednak jeszcze to przemyślę.
Oj nie wiem, nie wiem. To już powinno w sumie być dawno. Zajmę się tym w międzyczasie
Zatem nie ciągnę za język.
O ile uważam to za wspaniałą ideę, o tyle nie wiem, czy będzie dało radę zmotywować JKM do nadawania tychże. Mam nadzieję, że tak, jednak jak mówiłem, nie można mieć wszystkiego na pewno. Dlatego warto również zostawić jakąś furtkę, żeby Lord Szambelan mógł nadać te odznaczenia również.
Zauważyłem to podczas nadawania odznaczeń z okazji Wielkiej Nocy. Teraz widzę, że faktycznie konieczne będzie dublowanie ich i mam nadzieję, uwaga ta zostanie wykorzystana przy najbliższych nadaniach (które prawdopodobnie ujrzymy na rocznicę Królestwa Hasselandu za 2 miesiące.
Jest to przepis wprowadzony ustawą o demokratyzacji nadawania odznaczeń. Jaki był jej cel nie jestem w stanie stwierdzić, jak dobrze pamiętam, wtedy miałem przerwę od Hasselandu.
Nad tym też można się pochylić. Chętnie zobaczyłbym jakiś projekt
Przyczyniła się do tego również długa (ponad 16-letnia) historia Królestwa Hasselandu, różne podejście do nadawania odznaczeń itp.
Ja natomiast jestem zdania przeciwnego. Oczywiście, nie wywyższając, ale administracyjna, papierkowa robota, to ta najmniej lubiana. Można zająć się narracją, ale natłok obowiązków takiego "administracyjnego robola" naprawdę ogranicza możliwości. Dlatego też nawet za pasję wkładaną przez przekładanie kilkunastu stron wniosków powinno być nagradzane. Za wzorową postawę i do tego jeszcze projekty i zaangażowanie w tworzenie prawa - całkiem zasługuje na order.
Cóż, tego akurat nie widzę. Mamy różne odznaczenia - sądzę, że najlepiej w tej roli sprawdza się Krzyż Zasługi Hasselandu. Natomiast sadzę, że warto byłoby przywrócić Medal Lauru Sportowego ;D
1. Rozważyłbym poszerzenie zasług nagradzanych Orderem Signum Laudis o działania o charakterze administracyjnym, wypełnianie obowiązków urzędniczych, aktywność w pracach Senatu itp. (może coś jeszcze wymyślę). Zasługi dla prawa, jest dość ciężko udowodnić, gdyż, przykładowo, jedni wolą rozwlekłą kodyfikację, drudzy wąską itd. Po dodaniu tych paru zagadnień, łatwiej będzie można nadanie Orderu Signum Laudis uzasadnić.
Zgadzam się.
2. Rozważyłbym tez wprowadzenie pewnego schematu nadawania odznaczeń, w postaci konieczności przechodzenia przez wszystkie klasy odznaczenia
Nie jestem pewien, sam również niekoniecznie chciałbym trzymać się tego schematu. Poza tym i tak można to łatwo ominąć nadając dwie klasy orderów. Wolałbym tego uniknąć. Dlatego niech pozostanie możliwość nadawania odznaczeń wyższej klasy przed niższymi. Dla wygody.
[/quote] albo możliwość wymiany x brązowych odznaczeń danego typu na srebrne lub złote — żeby miedziaki nie ciążyły w profilach.
[/quote]
Z początku wydawało mi się kuszące, ostatecznie jednak stwierdziłem, że nie ma co. Wymiana odznaczeń może być kłopotliwa dla możliwości systemowych - oczywiście, nie wykluczam, że jest to możliwe (skoro można pozbawić kogoś tytułu czy orderów, to powinno być to możliwe), jednak nie wiem, czy ostatecznie nie jest to ręczne usuwanie rekordów z bazy danych przez Naczelną Izbę Architektury - wymiana tych pięciu miedziaków może i nie zajmie dużo czasu, ale wklepanie 50-ciu już może stanowić pewien problem.
3. "Ponadto, kandydatury do oznaczeń Orderem Obrońcy Hasselandu i Orderem Signum Laudis może także przedstawić zwierzchnik Gwardii Hasselandzkiej, a do odznaczeń Krzyżem Zasługi Hasselandu, Medalem Gwiazdy Razuryjskiej, Medalem Lauru Sportowego - dodatkowo także każdy obywatel." — tutaj jest kolejny, moim zdaniem, źle zbudowany przepis. Takie przepisy niewiążące są nieużyteczne. Ja też mogę w sumie zaproponować Lordowi Szambelanowi nadanie odznaczeń. Co on z tym zrobi? To, co będzie chciał. Tak samo jest w przypadku tego przepisu, dlatego trzeba go zrekonstruować tak, aby Lord Szambelan odznaczenie na wniosek musiał nadać lub mógł go nadać tylko na wniosek — wtedy to będzie miało sens.
Nie jestem pewien, w którą stronę chce poważany kawaler podążyć. Osobiście uważam, że nadanie odznaczenia nie powinno zostać wymuszone na Lordzie Szambelanie przez zwierzchnika Gwardii Hasselandzkiej, czy jakiegokolwiek obywatela. Natomiast usunięcie tych osób nie dałoby Lordowi Szambelanowi większej swobody. Nie wiem, co z tym zrobić, jednak jeszcze to przemyślę.
4.Wzór graficzny odznaczeń wymienionych w art.1. niniejszej ustawy określa w drodze rozporządzenia Lord Szambelan.
- to się chyba na dniach pojawi.
Oj nie wiem, nie wiem. To już powinno w sumie być dawno. Zajmę się tym w międzyczasie
5. Co do opiniowania Lorda Protektora. Nie mam teraz zdania, a i tak ono jest w sumie mało warte, gdyż nie jestem w Senacie. Żeby opinia Lorda Protektora miała sens bytu, musi być wiążąca.
Zatem nie ciągnę za język.
6. W kwestii najwyższych odznaczeń spróbowałbym uaktywnić Króla i jemu powierzyć ich nadawanie.
O ile uważam to za wspaniałą ideę, o tyle nie wiem, czy będzie dało radę zmotywować JKM do nadawania tychże. Mam nadzieję, że tak, jednak jak mówiłem, nie można mieć wszystkiego na pewno. Dlatego warto również zostawić jakąś furtkę, żeby Lord Szambelan mógł nadać te odznaczenia również.
7. Dość komiczna jest sytuacja, w której nie można komuś nadać odznaczeń, bo wyczerpał możliwości ustawy, zdobywając je wszystkie. Wypada wtedy tworzyć nowe lub je dublować albo nadawać w każdej klasie.
Zauważyłem to podczas nadawania odznaczeń z okazji Wielkiej Nocy. Teraz widzę, że faktycznie konieczne będzie dublowanie ich i mam nadzieję, uwaga ta zostanie wykorzystana przy najbliższych nadaniach (które prawdopodobnie ujrzymy na rocznicę Królestwa Hasselandu za 2 miesiące.
8. Nasuwa mi się też pytanie, czy wymóg nadawania odznaczeń przez Szambelana min raz podczas kadencji jest zasadny. A jak nikt nie zasłuży np. przez długotrwały sezon ogórkowy?
Jest to przepis wprowadzony ustawą o demokratyzacji nadawania odznaczeń. Jaki był jej cel nie jestem w stanie stwierdzić, jak dobrze pamiętam, wtedy miałem przerwę od Hasselandu.
9. Brakuje regulacji odnośnie nadawania Szambelanowi odznaczeń i w sumie zakazu nadawania Szambelanowi odznaczeń samemu sobie. Ponadto, ustawa milczy na temat ich odbierania — można tutaj poniekąd zastosować wnioskowani a maior ad minus, tylko po co.
Nad tym też można się pochylić. Chętnie zobaczyłbym jakiś projekt

W takiej sytuacji osobiście bym je dublował, ale jeśli taka występuje, to może to świadczyć o tym, że są przyznawane nieco zbyt hojnie...
Przyczyniła się do tego również długa (ponad 16-letnia) historia Królestwa Hasselandu, różne podejście do nadawania odznaczeń itp.
Co do dygresji nt. pracy administracyjnej - nie umniejszając, nie wiem, czy to aż tak istotna dziedzina, żeby za to odznaczać orderem. Może coś niższego szczebla, typu medal albo jakaś "nagroda państwowa" przyznawane automatycznie po wysłużeniu określonego czasu.
Ja natomiast jestem zdania przeciwnego. Oczywiście, nie wywyższając, ale administracyjna, papierkowa robota, to ta najmniej lubiana. Można zająć się narracją, ale natłok obowiązków takiego "administracyjnego robola" naprawdę ogranicza możliwości. Dlatego też nawet za pasję wkładaną przez przekładanie kilkunastu stron wniosków powinno być nagradzane. Za wzorową postawę i do tego jeszcze projekty i zaangażowanie w tworzenie prawa - całkiem zasługuje na order.
Piotr Paweł I napisał(a):Zacytuję nieaktualną ustawę... nie wiem, czemu ten punkt wypadł:Ustawa o odznaczeniach państwowych Królestwa Hasselandu
z dnia 15 maja 2017 roku
art. 1.
Odznaczeniami państwowymi Królestwa Hasselandu są:
h) Medal Aktywności Obywatelskiej, przyznawaniu w czterech klasach: złoty z laurami, złoty, srebrny i brązowy.
Po prostu trzeba go przywrócić.
Cóż, tego akurat nie widzę. Mamy różne odznaczenia - sądzę, że najlepiej w tej roli sprawdza się Krzyż Zasługi Hasselandu. Natomiast sadzę, że warto byłoby przywrócić Medal Lauru Sportowego ;D