Konkurs — religia málauska

Zgodnie z treścią artykułu, ogłosiłem konkurs związany z rozwojem naszej religii. Prace należy składać w niniejszym wątku.

Fare Natien!

Bogowie baridajscy


Windiro stworzenie zamieszkujące lasy w Baridasie.
Wielkie człekopodobne ponadnaturalne stworzenie zamieszkujące rzekomo lasy Baridasu, powstał on od mężczyzny który został odrzucony przez ukochaną w rozpaczy uciekł do lasu i powiesił się. Rozpacz i złość sprawiło że ciało mężczyzna powrócił do świata żywych pod postacią bestii. Według wierzeń Windiro poluję na ludzi którym wyrywa serca , a sam ma serce z lodu. Boi się jedynie ognia, który może go zabić, roztapiając jego serce. Może mieć nawet do 4 metrów wysokości, potężną budowę ciała i głowę podobną do wilczej i jelenie rogi. Uzbrojony jest w ostre pazury i kły, którymi zabija swe ofiary. Windiro jest uosobieniem zła i cierpienia.

Dydko (demon) jest to mały karzeł obdarzony niezwykłymi mocami. Jego zdolnościa jest zamiana słomy w złoto, jednak nie robi tego bezinteresownie pargnie za to dziecka. Dudko lubi zawierać korzystne umowy dla siebie za którą domaga się zaplaty najczęściej właśnie pierworodne dziecko. Dudko potrafi zabić swoje ofiary, robi to siadając na nich w nocy i dusząc przy tym śmiejąc się. Znakiem obecności Dudka jest głośne uderzenia w podłogę. Dudko jest to uosobieniem chciwości

Wprawdzie najlepsze pomysły trzymam na religię tropicańską (którą może kiedyś się zajmę), ale postaram się przedstawić propozycję mitu kosmogonicznego. A na razie mała rozgrzewka:

Bogini Maré

Bóstwo pochodzenia tropicańskiego. Jest to zniekształcona wersja tropicańskiej bogini morza Mar, szczególnie czczonej przez piratów z południowej części wyspy. Jej kult został zapewne przywieziony do Baridasu wraz z zakładającymi Ciudad de Bravo Tropicańczykami [1 (ostatnie zdanie przedostatniego akapitu)]. Stąd dominuje on głównie w Republice Południowego Baridasu, im bliżej morza, tym jest silniejszy.

Atrybuty i wygląd
Wszystkie znajdujące się na terenie Baridasu wizerunki bogini odpowiadają prymitywnym wizerunkom Mar w południowej Tropicanie. Jest to więc prosta sylwetka góry z ludzką głową, zwykle w kolorystyce kojarzącej się z morzem. Stałym atrybutem Maré jest czerwona korona, przypominająca o krwawym charakterze tego bóstwa.

Kult
Bogini nie ma zinstytucjonalizowanego kultu, brak jej kapłanów czy świątyń. Wierzący oddają jej cześć poprzez malowanie jej wizerunków na drzwiach domostw, dawniej tarczach (dziś może pojawić się na np. czołgach), a także na statkach i łódkach. Dwa razy do roku odbywa się ruchome święto, związane z rozpoczęciem i zakończeniem sezonu żeglarskiego. W tych dniach lokalne zgromadzenie obowiązane jest złożyć bogini ofiarę w intencji dobrego sezonu lub aby przerwa w żegludze nie przyniosła głodu. Zwykle bóstwo zadowala się ofiarą ze zwierząt, jednak szczególnie pobożni lub mający wygórowane prośby wierni często ofiarowują też życie ludzi. Ofiara odbywa się poprzez utopienie składanych istot w morzu. Do krwawej ofiary dochodzi też, gdy ktoś wyrusza w długą morską podróż. Wtedy zamiast topić, należy umazać krwią ofiar statek, im większą jego część, tym lepiej.

Rola w religii baridajskiej
Jak wspomniałem wyżej, Maré czczona jest niemal jedynie w RPB, w niektórych regionach nawet jako główne bóstwo. W pozostałych rejonach Baridasu, ze względu na obce pochodzenie i krwawy charakter, jest uznawana za złą boginię. W mitach jej poddanymi są często okrutni najeźdźcy zza morza (czyli zapewne tropicańscy piraci). W niektórych regionach Królestwa jest przeciwstawiana Urusowi, jako jego główny przeciwnik.

Wasza Królewska Mość,

Na podstawie źródeł z IX wieku udało mi się częściowo zrekonstruować mit o powstaniu świata i pierwszych ludzi.

Mit o stworzeniu świata i pierwszych ludzi

Na początku istniał tylko, chaos i nielad oraz ciemność roztaczająca się nad ogromną przestrzenią. Z owego chaosu wyłoniła się istota zwana Urusem i poczęła tworzyć wszystko co jest nam znane. Wpierw bóg ten stanął w centrum wszechświata postanowił wchłąnąć całą energię chaosu i wszelką materię znajdującą się wokolo. Jednak Urus nie mógł sam utrzymać tak potężnej energii skumulowanej w jego ciele i jego kończyny oderwały się od ciała i z nich powstało nowe bóstwo zwane księżycem (Lunaa).

Lunaa namówiła Urusa, aby razem stworzyli z resztek niepochłonietej materii nowy byt, który nazwali ziemią. Lunaa odzielila wody od lądow, stworzyła góry, rzeki, jeziora, pustynie, niziny i wyżyny. Zaś Urus stworzyl zwierzęta i rośliny, którymi zasiedlil stworzone przez Luneę miejsca.
Uzgodnlili również, że będą opiekować się ziemią na zmianę. Okres w którym Urus opiekuje się ziemią nazwano "dniem", zaś okres w którym Lunaa opiekuje się ziemią nazwano "nocą". Po pewnym czasie oba bóstwa były zmęczone ciągłym pielęgnowaniem ziemi i postanowili stworzyć istoty, które pomogą im w opiece nad ziemią. Urus i Lunaa wytrwali więc po jednym ze swoich zębów, poczym każdego owych zębów pokruszono na 20 części i z tych części powstali pierwsi ludzie - kobiety i mężczyźni, którzy dali początek wszystkim, narodom i ludom na ziemi.

Po stworzeniu ludzi Lunaa i Urus nie mogli dojść do porozumienia, kto ma posiadać zwierzchnictwo nad ludźmi. Ostatecznie Urus otrzymał władze nad ludźmi za życia, a zaś Lunaa otrzymała władze nad ludzkimi duszami po ich śmierci.

Kek... no dobra... aha! Zapomniał bym: Piszę to na bieżąco, z głowy bez planu więc może to nie mieć sensu trochę bardziej.

Na początku był czas który przemijał(bo czas nie płynie to nie woda) a skąd się ten czas wziął? o tym później. Mijały eony a czas nadal przemijał swym tempem w końcu z czasu jego esencji wyłonił się samoświadomy byt który nazwał się Solus po jego pojawieniu czas nadal przemijał a Solus zaczął się nudzić stworzył więc przestrzeń która rosła w nieskończoność, po stworzeniu przestrzeni by ją wypełnić stworzył gwiazdy i planety którym nadał nazwy i rządzące nimi prawa. Kolejne eony mijały a w między czasie Solus zapadł w sen, w trakcie którego śnił o innych istotach a gdy się obudził istoty owe zamieszkiwały jedną ze stworzonych przez niego planet, Solus doglądał istoty które nazwał ludźmi którzy z czasem zaczęli go czcić, Solus więc na owej planecie którą nazwał Ziemią stworzył lasy i pustkowia, góry i równiny, oceany i rzeki, jeziora i doliny. Dał też ludziom wiedzę i prawo do korzystania z niej, tak też ludzie zaczęli mierzyć upływ czasu dalej czcząc Solusa. Czas dalej przemijał, wszystko toczyło się swoim tempem aż Solus dostrzegł dwie istoty które przedstawiły mu się jako A'den i Tuur na pytanie kim są ci kazali mu spojrzeć na ziemię co ten uczynił i wtedy też zrozumiał. Ludzie zaczęli czcić nowych bogów a ich starania i modły dały im życie a pierwszymi byli A'den zrodzony z gniewu i strachu oraz Tuur zrodzona z dnia.

Solus powitał ich bacznie przy tym obserwując poczynania ludzi którzy osiedlali się, toczyli wojny, rozwijali i budowali nowe świątynie tak też do Solusa, A'dena i Tuur dołączyli: Verd zrodzony w ogniu wojny, Vehett zrodzona z plonów ziemi, Biur zrodzony z troski, Ad'ika zrodzona w ognisku domowym, Prudi zrodzony z cienia, Runi zrodzona z duszy, a ludzie zaczęli ich nazywać Allitami. Jako pierwszy do Solusa zwrócił się Biur a pytanie które zadał wynikało z troski a spytał się on "Jak?" na co Solus opowiedział mu całą historię, Tuur z kolei spytała się "Dlaczego?" na to pytanie jednak Solus nie był w stanie odpowiedzieć, wtedy też przybył ten który zwał się Kyr'am po czym rzekł że on jest końcem, Allitowie nie są jedyni a czas jest dziełem Ani'la po czym odszedł.

Allitowie zaczęli tworzyć swych pomocników których nazwali Darassum. Gdy mijał czas A'den w gniewie z którego został zrodzony rzucił się na Solusa wypowiadając mu posłuszeństwo a ten w rozgoryczeniu wsyłał do A'dena swych Darassmus by go pochwycili, wtedy też Verd czując wojnę dającą mu siłę zesłał swoich Darassmus na ziemię by siali pożogę czyniąc go potężnym. Ludzie nie byli w stanie się bronić obserwując jak Darassmus niszczą ich domy a Allitowie walczą między sobą wtedy też z chaosu wyłonił się Dral który przepędził Darassmus z ziemi i wspomógł Solusa który ostatecznie zesłał A'dena do stworzonego przez siebie miejsca które nazwał Dar'yami a Verda skazał na wieczną tułaczkę. Gdy wszystko dobiegło końca Dral uznał że ludzie muszą być bronieni nawet przed bogami dlatego też stworzył dwunastu i dwunastu też wybrał z mieszkańców ziemi, nadał im moc, prawo i obowiązek ochrony ludzkości a nazwał ich Vode. Widząc co się stało Solus ograniczył ludzi tak by ci nie mogli zbyt łatwo wpływać na Allitów sam Solus natomiast udał się w podróż.

Bogowie(Allitowie):

Solus- pierwszy
A'den- Bóg gniewu i strachu
Tuur- Bogini światła i dnia
Verd- Bóg wojny
Vehett-Bogini urodzaju
Biur- Bóg opiekun
Ad'ika- Bogini ogniska domowego
Prudi- Bóg tego co niewidoczne
Runi- Bogini dusz
Kyr'am- śmierć(istnieje dłużej niż czas)

Niektórzy z Darassmus(pomocnicy Allitów):

Alkonis- Sprawował pieczę nad skacowanymi
Trooloolo- Śmieszek
Atomo
Wa
Du
Pa
Randomus
Qvciqert

Nazwy i imiona wziąłem w dużej mierze(jak to fan Gwiezdnych wojen) z języka Mando... jak by kogoś interesowało. A znakiem religii niech będą Grabie.

Huweila, bogini-patronka lasów, sadów, orzechów, kawy oraz Wedli. Zostawiam artykuł

Zgłoszenie przyjęte, zapoznam się z nim na dniach.

Przypominam o konkursie, czas do końca niedzieli!

Oto przedstawienie Najdoskonalszego Członka Niebiańskiej Społeczności panteonu baridajskiego w formie fallicznej. Reprezentuje męską witalność, niebiosa zapładniające deszczem Matkę Ziemię. Ogień lędźwi. Pogańską postawę antyascetyczną.

Urus z Málau: