Jak to mawia mój wykładowca(odnośnie Włochów): "Nie ważne w jaki mundur ich ubierzesz, zawsze uciekną"
"Czas wyjść szerzej" hmmm... w zasadzie, jest potencjał bo czy np. mało w Sarmacji nawiedzonych miejsc? można by się wybrać i rozprawić się z zarazą ogniem i mieczem

Historie, opowiadania, można nawet spisać księgę czarów, a właśnie...(muszę przestać stawiać wielokropki, jestem od nich uzależniony) ktoś chętny do roli korektora/preradera? że tak się nie śmiało spytam?
