Zrzeczenie się stanowiska

Ja tow. Kim Ciąg Sut, informuję, że zrzekam się swojego stanowiska, tj. sekretarza stanu ds. samorządności pracowniczej przy komisariacie ludowym ds. finansów i gospodarki. Tymczasowo przekazuję je tow. PTRowi. Ja nie wiem po prostu, jak mogę to stanowisko wykorzystać, może ktoś inny wykorzysta je lepiej.

Przykro mi to słyszeć. Daję towarzyszowi dwa dni na przemyślenie tej decyzji - tym bardziej, że wróciłem właśnie do aktywności i możemy wspólnie pomyśleć nad wykorzystaniem tej funkcji. Względnie możemy pomyśleć o przeniesieniu do innego resortu - to też jest do przemyślenia.

Swoją drogą, jakby za brak działań miałby jakiś wandejski (czy w ogóle mikronacyjny) urzędnik rezygnować, to historycznie jakieś 75% by to dotknęło... Tak więc podanego powodu nie uważam za wystarczający.

Można mnie przenieść na moje wymarzone stanowisko czyli cenzora :)

Swoją drogą, jakby za brak działań miałby jakiś wandejski (czy w ogóle mikronacyjny) urzędnik rezygnować, to historycznie jakieś 75% by to dotknęło... Tak więc podanego powodu nie uważam za wystarczający.

Ale ja się chcę doskonalić jako Sarmata i Wandejczyk i taki brak działania to moim zdaniem marnowanie czasu. Przez to marnowanie czasu jestem też pewnie taki niecierpliwy :) Ale uważam, że ten czas, mógłbym wykorzystać na jakąś inną funkcję, czyli tak jak napisałem już wcześniej, cenzora :)

Ale ja się chcę doskonalić jako Sarmata i Wandejczyk i taki brak działania to moim zdaniem marnowanie czasu. Przez to marnowanie czasu jestem też pewnie taki niecierpliwy Ale uważam, że ten czas, mógłbym wykorzystać na jakąś inną funkcję, czyli tak jak napisałem już wcześniej, cenzora

W tej sytuacji - przyjmuję tą kandydaturę. Podejmę stosowne kroki.

Zajebiście :) dzięki wielkie :)

A mogę wiedzieć jakie mam teraz nowe możliwości i obowiązki?

Polecam lekturę (uważną)
- http://prawo.sarmacja.org/akt,4993.html
- http://prawo.sarmacja.org/akt,6026.html

BTW. ujawnianie, że nie wie się właściwie na czym polega funkcja o którą się tak długo zabiegało to niezbyt poważna opcja, tak tylko mówię...

Coś tam wiedziałem, dlatego się tak starałem :)

Ogólnie to pytałem się, dlatego, że nie pasowało mi to, że nie byłem "normalnym prefektem", tzn. nie mogłem edytować cudzych wątków czy umieszczać w więzieniu, ale teraz się nim stałem, więc wszystko mi pasuje