Wasza Książęca Mość Marszałku,
Szanowne Prezydium,
Wysoka Izbo.
Zwracamy się dziś do Wysokiej Izby z wnioskiem o wyrażenie zgody na wypowiedzenie dwóch traktatów, które wiążą dziś Księstwo Sarmacji. W obu przypadkach traktaty te pozostają martwą literą i jako takie bardziej przeszkadzają, niż stanowią wartość dodaną. Niemniej poniżej przedstawiamy krótkie uzasadnienie dla obu. Prosimy również Wysoką Izbę i WKW Marszałka o ostateczne głosowanie każdego z traktatów osobno.
Uchylenie Dekretu Księcia Sarmacji nr 71 o ratyfikacji Traktatu Almerskiego i tym samym wypowiedzenie tego traktatu. Z informacji jakie posiadamy jest to traktat, którego sygnatariuszami są jedynie Królestwo Baridasu i Księstwo Sarmacji, a pochodzi on jeszcze z czasów sprzed Unii łączącej oba kraje. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, iż art. 4 Ustawy Sejmu nr 149 o Królestwie Baridasu stanowi, iż Kraj ten posiada równe prawa, kompetencje, obowiązki i zadania, ergo niezależnie od wspomnianego Traktatu Almerskiego podlega jurysdykcji prawnej Księstwa Sarmacji. Uznajemy, iż nie ma uzasadnienia dalsze istnienie podwójnego uregulowania w tej sprawie.
Uchylenie Aktu ratyfikacji konwencji ws. międzynarodowej standaryzacji kartograficznej i tym samym wypowiedzenie Konwencji. Obecnie, od lat kilku już, nie powstają aktualne mapy wirtualnego świata, należałoby zatem uznać, iż Konwencja jest tworem martwym. Nikt nie powołuje się na nią, nie funkcjonuje ona w przestrzeni mikronacyjnej kartografii jako źródło zasad czy regulator procesu powstawania map. Doskonałym przykładem tego jest quasi aktualna mapa stworzona przez jednego z mieszkańców Unii Trzech Narodów (quasi ponieważ wiele krajów zgłasza do niej uwagi dotyczące lądów/oznaczeń, etc.), która chociażby nie posiada siatki kartograficznej, itd. Ponadto pragnę przypomnieć uwagi, które w debacie dotyczącej przystąpienia Księstwa do Konwencji podnosił hrabia Roland Heach-Romański, oraz słowa, które w głosowaniu wypowiedział ówczesny Kanclerz Siergiusz Asketil.
Ten pierwszy mówił:
Ten drugi zaś:
Chcemy w tym miejscu podkreślić, iż do Konwencji nie przyjęto, przez lata jej obowiązywania, żadnych poprawek i zmian.
Dlatego, mając na uwadze powyższe, jesteśmy przekonani, iż najlepszym rozwiązaniem sytuacji jest wypowiedzenie obu traktatów. O co Wysoką Izbę proszę.
Szanowne Prezydium,
Wysoka Izbo.
Zwracamy się dziś do Wysokiej Izby z wnioskiem o wyrażenie zgody na wypowiedzenie dwóch traktatów, które wiążą dziś Księstwo Sarmacji. W obu przypadkach traktaty te pozostają martwą literą i jako takie bardziej przeszkadzają, niż stanowią wartość dodaną. Niemniej poniżej przedstawiamy krótkie uzasadnienie dla obu. Prosimy również Wysoką Izbę i WKW Marszałka o ostateczne głosowanie każdego z traktatów osobno.
Uchylenie Dekretu Księcia Sarmacji nr 71 o ratyfikacji Traktatu Almerskiego i tym samym wypowiedzenie tego traktatu. Z informacji jakie posiadamy jest to traktat, którego sygnatariuszami są jedynie Królestwo Baridasu i Księstwo Sarmacji, a pochodzi on jeszcze z czasów sprzed Unii łączącej oba kraje. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, iż art. 4 Ustawy Sejmu nr 149 o Królestwie Baridasu stanowi, iż Kraj ten posiada równe prawa, kompetencje, obowiązki i zadania, ergo niezależnie od wspomnianego Traktatu Almerskiego podlega jurysdykcji prawnej Księstwa Sarmacji. Uznajemy, iż nie ma uzasadnienia dalsze istnienie podwójnego uregulowania w tej sprawie.
Uchylenie Aktu ratyfikacji konwencji ws. międzynarodowej standaryzacji kartograficznej i tym samym wypowiedzenie Konwencji. Obecnie, od lat kilku już, nie powstają aktualne mapy wirtualnego świata, należałoby zatem uznać, iż Konwencja jest tworem martwym. Nikt nie powołuje się na nią, nie funkcjonuje ona w przestrzeni mikronacyjnej kartografii jako źródło zasad czy regulator procesu powstawania map. Doskonałym przykładem tego jest quasi aktualna mapa stworzona przez jednego z mieszkańców Unii Trzech Narodów (quasi ponieważ wiele krajów zgłasza do niej uwagi dotyczące lądów/oznaczeń, etc.), która chociażby nie posiada siatki kartograficznej, itd. Ponadto pragnę przypomnieć uwagi, które w debacie dotyczącej przystąpienia Księstwa do Konwencji podnosił hrabia Roland Heach-Romański, oraz słowa, które w głosowaniu wypowiedział ówczesny Kanclerz Siergiusz Asketil.
Ten pierwszy mówił:
1. Przede wszystkim z przepisów konwencji nie wynika w prost jaka bryła obrotowa jest kształtem aproksymującym kształt Pollinu. O tym, że jest to bryła obrotowa należy wnioskować z treści. Rodzi to problem w materii ustalenia techniki pomiarowej szerokości geograficznej.
2. Art. 2.1 posiada błąd definicjalny. Rzut płaski jest metodą kartowania, nie jest zaś odwzorowaniem. Wynosząc, że Pollin jest bryłą, odwzorowanie powinno definiować czy zachowujemy wierność kątów, odległości czy też powierzchni na mapach oraz na pobocznicę jakiej bryły odbywać się będzie kartowanie (stożek, walec, kula).
3. Art. 3.1 jest logicznie konstrukcją "masło maślane". Z definicji południków i równoleżników każdorazowo wynika, że przecinają się one wzajemnie pod kątem prostym (inaczej nie są południkami i równoleżnikami). Co więcej osiami układu odniesienia na mapie mogą być rzuty w/w krzywych, a nie same krzywe.
4. Sfera to jak wszyscy wiemy powierzchnia kuli. Osie układu odniesienia mogą dzielić Pollin na strefy odpowiadające wycinkom sfery, ale nie na cztery odrębne sfery.
5. Art. 4 nie uwzględnia podstawowego podziału elementów mapy, jakim jest podział na treść mapy i opis pozaramkowy mapy. W treści mapy powinna być wymieniona forma orientacji (czy do ramki mapy czy też za pomocą wkreślenia północnika/róży kierunków), oraz system znaków umownych do kartowania oraz tryb i zasady generalizacji poszczególnych obiektów wraz ze wzrostem mianownika skali mapy.
Ten drugi zaś:
Ubolewam, że z uwagi na skrócenie debaty, nie mogłem odpowiedzieć na zarzuty baroneta Heacha. Tak jednak, mówiąc w skrócie: jeżeli Sejm wyrazi zgodę na przystąpienie do Konwencji, zaproponujemy stosowne zmiany po jej przyjęciu.
Chcemy w tym miejscu podkreślić, iż do Konwencji nie przyjęto, przez lata jej obowiązywania, żadnych poprawek i zmian.
Dlatego, mając na uwadze powyższe, jesteśmy przekonani, iż najlepszym rozwiązaniem sytuacji jest wypowiedzenie obu traktatów. O co Wysoką Izbę proszę.