No, pośmialiśmy się, ale nadal stoję na stanowisku, że jeżeli możemy być kim chcemy, to w przypadkach dotyczących wyłącznie pikseli na mapie, nie powinniśmy tak mocno spinać dupska. Możemy zasugerować zmianę wniosku i przedstawić swoją dezaprobatę wobec jego treści, ale zaraz wyciągać widły na gościa, no bo jak to, jakiś śmieć śmiał w ogóle śmieć własny mini-kontynent, i to nie daj bobrze tak blisko innych pikseli.
To samo z kwestią kpin z kogoś, bo nie wiedział gdzie jakieś inne piksele leżą. Wiadomo, że np. Książę Sarmacji robiący takie jaja czy niewiedzący gdzie leży w ogóle Grodzisk, to trochę byłaby żenada (gdybym ja, jako król Baridasu nie wiedział gdzie jest ta Awara to tym bardziej siara), ale przeciętny, szary i stosunkowo młody obywatel, ma prawo nie mieć pojęcia, gdzie leży jakaś wyspa, miasto czy inne miejsce. A przynajmniej ma prawo do normalnej odpowiedzi bez rozwolnienia komentujących. Bądź co bądź, nakręcanie atmosfery nieprzyjaźni nam nie służy.
Dlatego ze swojej strony — sugeruję zmianę wielkości wyspy na mniejszą i umieszczenie jej bliżej pierwotnych granic Sarmacji, a co do lokalizacji Awary — to ta wyspa między nami a obecnym Drealmandem, gdzie pośrodku przebiega granica i północ jest niebieska, a południe pomarańczowe: KLIK.
Jeżeli jednak zostanie ostatecznie przy lennie wielkości Sarmacji, to jako gorący orędownik budowania w mikronacjach świata nieco piękniejszego i bardziej idealnego od tego realnego — nie będę się rzucał jak Rejtan po podłodze, a nawet powiem więcej.