Za niespelna 4 godziny bedziemy potykac sie z RVT w 1/8 Pucharu Sarmacji.Jak to zgrabnie ujal trener Demollari, dla takich spotkan sie zyje. Zeby zmierzyc wlasne sily w starciu z najlepszym trenerem w lidze. Który przed sezonem ze skladem pretendujacym co najwyzej do srodka tabeli do ostatniej chwili walczyl o trofeum, który od dwóch sezonów bezlitosnie pozbawia nas zludzen o zdobyciu pucharu. Cóz, pycha i brak respektu nie beda naszymi grzechami dzis wieczorem

;);)
Dzisiejsze spotkanie to pierwszy takt pilkarskiej uczty. Trzy mecze z Hrabiami w lidze i pucharze to wyzwanie tak wielkie, ze przeradza sie w przyjemnosc.
Trener Demollari obawia sie niestrawnosci po boczku i jogurcie. Na wszelkie dolegliwosci polecamy kukulice. Czarnoleska, rzecz jasna.
***
FCC w pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu Sarmacji pokonał RVT Hrabiego Ruhnhoff 5-0.Egzekucja dokonała się między 80. a 84. minutą, kiedy trzy bramki zdobył, główką, efektownym wyjściem sam na sam i po rożnym, Max Behrmann.
Wynik otworzył jednak Francis Mann pięknym strzałem z dystansu już w 5. minucie.
Jeszcze podczas szalonych pięciu minut Behrmanna publiczność reagowała ekstatycznie. Kiedy w 90. minucie wynik ustalił Cangemark, trybuny ucichły.
- Mamy wygrywać, a nie upokarzać - kręcił głową po meczu trener Leszczyński. - Dziękuję za piękną grę rywalom i widzimy się w sobotę na Stadionie Rycerskim - dodał.
Henryk ex-ciast. Leszczyński