Składam na Wasze ręce ów akt oskarżenia prywatnego. Oskarżam Andrzeja Fryderyka (AF462) o popełnienie czynów zabronionych Art. 40. ust. 1. Pkt 1 Ustawy Sejmu nr 115 Kodeks Sprawiedliwości oraz wnoszę o ukaranie oskarżonego najwyższym wymiarem kary, tzn. banicją.
25 sierpnia 2020 Andrzej Fryderyk przysięgał Narodowi Sarmackiemu, że „na tronie książęcym, który obejmuję: Konstytucji i prawom Księstwa Sarmacji wierności dochować, święcie ich przestrzegać i bronić; dobru powszechnemu Narodu ze wszystkich sił wiernie służyć; wszelkie zło i niebezpieczeństwo od Państwa czujnie odwracać; godności imienia sarmackiego strzec niezachwianie; sprawiedliwość względem wszystkich bez różnicy obywateli za pierwszą sobie mieć cnotę; obowiązkom urzędu i służby poświęcić się niepodzielnie".[1] Konstytucja jasno wskazuje rolę monarchy - Książę jest głową Państwa oraz symbolem jedności Narodu.(artykuł 6 rozdziału II Konstytucji). Andrzej Fryderyk piastując stanowisko stał się zaprzeczeniem idei, którym przysięgał. W artykule opublikowanym po abdykacji jasno i bez cienia wątpliwości przyznaje: „aktywnie wspierałem ten projekt technicznie i wieczą od momentu, gdy bez żadnego cienia wątpliwości odejście każdego z trzech podmiotów ze struktur Księstwa było przesądzone i nieuniknione” [2]. Jasnym jest wysnucie wniosku, że wspierał projekt technicznie i merytorycznie będąc jeszcze Księciem Sarmacji. Niezależnie od tego, jakie motywacje tej dodatkowej aktywności towarzyszyły, czyn ten stał w sprzeczności z rolą monarchy KS. Warto w tym momencie uświadomić sobie ostatni wers przysięgi książęcej, mianowicie „obowiązkom urzędu i służby poświęcić się niepodzielnie”. Jak wskazuje słownik języka polskiego PWN, niepodzielny to taki, którego nie można podzielić. [https://sjp.pwn.pl/sjp/niepodzielny;2489320]. Nie można jednocześnie walczyć o jedność Sarmacji, w tym samym czasie przygotowując secesję. Czyn ten popełniony był z pełną świadomością.
Każdy ma prawo działać w mikronacji wedle własnego uznania, jednak uprzednio należy uporządkować swój stan prawny, czyli abdykować. Warto również zaznaczyć, że swoją aktywność i wsparcie dla projektu Unii, Andrzej Fryderyk utrzymywał w tajemnicy. Obecna aktywność Andrzeja Fryderyka na terenie Księstwa budzi skrajne emocje [3]. Sondaż zaufania przeprowadzony przez SOBOS [4] obnażył istotny spadek zaufania do tej osoby. Beztroska obecność Andrzeja Fryderyka na terenie Sarmaci jest niepożądana i niewłaściwa. Dumny Naród Sarmacki nie powinien pozwolić sobie na jawne szydzenie z Nas i Naszych Idei. Konstytucja nie jest tylko papierkiem wiszącym w Dzienniku Praw. Powinniśmy wymagać i egzekwować jej przestrzeganie, przestrzeganie złożonych przysiąg, począwszy od szarego obywatela, na urzędzie księcia kończąc. Dlatego wnioskuję, jak powyżej.
25 sierpnia 2020 Andrzej Fryderyk przysięgał Narodowi Sarmackiemu, że „na tronie książęcym, który obejmuję: Konstytucji i prawom Księstwa Sarmacji wierności dochować, święcie ich przestrzegać i bronić; dobru powszechnemu Narodu ze wszystkich sił wiernie służyć; wszelkie zło i niebezpieczeństwo od Państwa czujnie odwracać; godności imienia sarmackiego strzec niezachwianie; sprawiedliwość względem wszystkich bez różnicy obywateli za pierwszą sobie mieć cnotę; obowiązkom urzędu i służby poświęcić się niepodzielnie".[1] Konstytucja jasno wskazuje rolę monarchy - Książę jest głową Państwa oraz symbolem jedności Narodu.(artykuł 6 rozdziału II Konstytucji). Andrzej Fryderyk piastując stanowisko stał się zaprzeczeniem idei, którym przysięgał. W artykule opublikowanym po abdykacji jasno i bez cienia wątpliwości przyznaje: „aktywnie wspierałem ten projekt technicznie i wieczą od momentu, gdy bez żadnego cienia wątpliwości odejście każdego z trzech podmiotów ze struktur Księstwa było przesądzone i nieuniknione” [2]. Jasnym jest wysnucie wniosku, że wspierał projekt technicznie i merytorycznie będąc jeszcze Księciem Sarmacji. Niezależnie od tego, jakie motywacje tej dodatkowej aktywności towarzyszyły, czyn ten stał w sprzeczności z rolą monarchy KS. Warto w tym momencie uświadomić sobie ostatni wers przysięgi książęcej, mianowicie „obowiązkom urzędu i służby poświęcić się niepodzielnie”. Jak wskazuje słownik języka polskiego PWN, niepodzielny to taki, którego nie można podzielić. [https://sjp.pwn.pl/sjp/niepodzielny;2489320]. Nie można jednocześnie walczyć o jedność Sarmacji, w tym samym czasie przygotowując secesję. Czyn ten popełniony był z pełną świadomością.
Każdy ma prawo działać w mikronacji wedle własnego uznania, jednak uprzednio należy uporządkować swój stan prawny, czyli abdykować. Warto również zaznaczyć, że swoją aktywność i wsparcie dla projektu Unii, Andrzej Fryderyk utrzymywał w tajemnicy. Obecna aktywność Andrzeja Fryderyka na terenie Księstwa budzi skrajne emocje [3]. Sondaż zaufania przeprowadzony przez SOBOS [4] obnażył istotny spadek zaufania do tej osoby. Beztroska obecność Andrzeja Fryderyka na terenie Sarmaci jest niepożądana i niewłaściwa. Dumny Naród Sarmacki nie powinien pozwolić sobie na jawne szydzenie z Nas i Naszych Idei. Konstytucja nie jest tylko papierkiem wiszącym w Dzienniku Praw. Powinniśmy wymagać i egzekwować jej przestrzeganie, przestrzeganie złożonych przysiąg, począwszy od szarego obywatela, na urzędzie księcia kończąc. Dlatego wnioskuję, jak powyżej.
[1] http://fc.sarmacja.org/viewtopic.php?f=1028&t=30682&p=335621#p335621
[2]https://www.sarmacja.org/artykul/pokaz/12402/13
[3] http://fc.sarmacja.org/viewtopic.php?f=1031&p=341860#p341860
[4] https://www.sarmacja.org/artykul/pokaz/12453/26