Bytów, 19 września 2011 r.
Oznaczenie wnioskodawcy: Rooshoffy Byczeq działający przez pełnomocnika Kasię s.d. Hergemon-Euskadi,
Oznaczenie pozwanego: Iwo bnt Karakachanow
Wysoki Sądzie,
W dniu 19 września 2011 r. pozwany znieważył mojego mandanta w temacie zatytułowanym "Urlop", określając go mianem "młodocianego nieudacznika, co w dupie był i gówno widział". Zachowanie pozwanego wypełnia znamiona określone przez ustawę karną w art. 43., tj. publicznego znieważenia osoby trzeciej, w tym wypadku mojego mandanta. Zdarzenie to miało miejsce w tym wątku: http://fc.sarmacja.org/viewtopic.php?f= ... 144#p39136
Nie da się ukryć, iż jest to kolejny już atak jednego z przedstawicieli tzw. "Rządu Ludowego" na kolejnego członka mojej rodziny. Atak tym bardziej haniebny, gdyż mój mandant z racji odbywania kary pozbawienia wolności nie jest w stanie bronić się przed tymi kalumniami. Atak obmyślony i przeprowadzony z zimną krwią, mający na celu doprowadzić do rozstroju psychicznego mojego mandanta oraz mający w zamiarze go ośmieszyć.
Nie jest prawdą, jakoby mój mandant był młodocianym nieudacznikiem, co w dupie był i gówno widział. Mój mandant jest osobą światłą, o szerokich horyzontach, która odnosi wiele sukcesów zarówno w swoim życiu osobistym jak i zawodowym. Również fakt, iż mój mandant miał okazję podróżować po różnych kontynentach wskazują na fakt, iż w istocie nie tylko nie był w dupie, ale wręcz był w większej ilości miejsc, niż pozwany.
Odnieść można wrażenie, iż działaniom pozwanego przyświeca zwykła ludzka zazdrość, związana m.in. z faktem, iż zarówno mój mandant, jak i jego ojciec są posiadaczami wysokiej klasy samochodów, co najwidoczniej zdaje się być solą w oku pozwanego. Niektórzy mogliby powziąć przekonanie, iż określając mojego mandanta takowymi słowami dokonuje on projekcji swoich negatywnych przeżyć i wrażeń na osobę mojego mandanta. Czyni tak pomimo posiadania pełnej wiedzy co do konsekwencji swoich czynów, sprawiając wrażenie, jakoby czerpał ze swoich haniebnych czynów satysfakcję.
Mimo że mój mandant wielokrotnie wyciągał rękę do pozwanego, zdając sobie w pełni sprawę z faktu, iż nie wszyscy muszą prowadzić tak szczęśliwe i udane życie, co on sam, jednakże za każdym razem próba zmiany relacji pomiędzy moim mandantem a pozwanym spotykała się z wrogością i eskalacją brutalnych napaści na mojego mandanta.
W związku z powyższym słuszne staje się wniesienie o wymierzenie pozwanemu kary w wysokości 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz 160 000 000 libertów zadośćuczynienia, oraz zamieszczenia na stronie głównej Księstwa Sarmacji informacji w czarnej ramce napisanej czcionką 36pt krojem Georgia, lub innym krojem szeryfowym, o treści: "Uprzejmie przepraszam Rooshoffego Byczqa, za to iż swoim chamskim i bezczelnym zachowaniem wielokrotnie atakowałem jego osobę. Oświadczam również, iż Sosnowiec to bardzo ładne miasto."