Rada Lotnicza

To mi się podoba. Ale...






...kto to zrobi?

[Helwetyk]

To mi się podoba. Ale... kto to zrobi?

Statystyki, jako się rzekło, są łatwe. Dla przedwczoraj i wczoraj są następujące (dla liczby wypowiedzi):

Grodzisk — ruch przychodzący: • Almera: 9 • Eldorat: 6 • Czarnolas: 4 • Srebrny Róg: 7 • Angemont: 13 • Bezdomni: 5

Angemont — ruch przychodzący: • Baridas: 5

Grodzisk — ruch przychodzący: • Almera: 22 • Eldorat: 10 • Czarnolas: 3 • Srebrny Róg: 4 • Angemont: 7 • Bezdomni: 3

Angemont — ruch przychodzący: • Baridas: 1 Srebrny Róg — ruch przychodzący: • Starosarmacja: 1

Napisanie propozycji regulacji jest trywialne. Dodanie dwóch nowych typów instytucji (portów lotniczych i linii) jest trywialne. Codzienne, automatyczne przelewy z rachunków Korony i prowincji — według jednolitego mechanizmu obliczania — są trywialne. Największym, innymi słowy jedynym, wyzwaniem jest opracowanie atrakcyjnej wizualnie mapy z bieżącym podglądem lotów.

[Helwetyk]

Tak sobie dłubię… Czy jakaś dobra dusza może potwierdzić na powyższym cudzie Painta, że to, co jest żółte, jest nasze, a to, co nie jest żółte, nie jest nasze? Jak również, że co do zasady nie pominąłem żadnych nowo i mniej nowo usypanych wysp, jak np. Thuringen na zachód od Sclavinii (czymkolwiek ono jest) i Arnovike na południowy zachód od Awary (jak wyżej)? (Tak, kopię Valhalii świadomie pomijam).

Nie mniej ważne pytanie: czy ktokolwiek dysponuje mapą konturową mikroświata w wektorach? (Nie: wybranych fragmentów, przynajmniej całego obszaru Sarmacji jak wyżej).

Thuringen na zachód od Sclavinii (czymkolwiek ono jest)

To moje lenno, które sam sobie usypałem i jak to się zwykło mówić, wywyższę w dniach ostatecznych, gdy wszyscy będziemy syntetyczni.

Propozycja ciekawa, proponuję nawet żeby tak ją opracować, aby można potem było do niej dopasować inne rodzaje transportu, jeśli będą powstawać. Możnaby stworzyć ogólnie instytucję transportu publicznego jako osobny typ.
Dwa: zdecydowanie popieram, żeby to instytucja państwowa koordynowała całość ruchu, zakładając, że pojawią się kolejni chętni na zakładanie takich przedsiębiorstw.
Trzy: proponuję, aby założenie portu lotniczego w konkretnym mieście wymagało wniesienia jakiejś umiarkowanej opłaty na rzecz kasy miejskiej, bo to jednak gruba inwestycja nawet w v-skali. Miasto wyznaczałoby wtedy konkretne miejsce pod lotnisko, a niezależnie urząd centralny nadawałby te pozwolenia dla linii.

A ja napisze tak:

Jaka jest podstawa prawna?

Może nie tyle prawna, co praktyczna - warto stworzyć jakieś jednolite ramy na wypadek, gdyby kolejne osoby też chciały rozpocząć taką działalność