Z całym szacunkiem Wielmożny Wicehrabio, nie posiadam takich umiejętności erystycznych jak wicehrabia. Więc dalej, odpuszczę sobie ten spór. A odpowiadając na wasze pytania, po kolei:
- W pierwszej kolejności Sarmatą, bo wierzę w idee narodu politycznego, zamieszkuje Księstwo Sarmacji. I w przypadku hipotetycznej sytuacji w której to by doszło do secesji. To pozostałbym w Sarmacji, tworząc baridajską diasporę. Z racji tego że każda taka hipotetyczna próba secesji była by skazana na porażkę, ponieważ taki niepodległy Baridas upadłby po pół roku. Jestem jednak też Baridajczykiem, identyfikuje się z narodem baridajskim, a raczej jego tożsamością kulturową i historyczną. Więc patrząc przez pryzmat historii należę do narodu baridajskiego. A integralizm mów o konserwatyzmie krwi i ziemi, i jest też lokalizm który dokładnie to wyjaśnia.
- Buduje, pracuje na rzecz Księstwa Sarmacji. Działam aktywnie w Baridasie, bo silna Sarmacja to również silny Baridas i vice versa.
- Brata nie mam
A tak na poważnie każdy Baridajczyk i Sarmata. Baridajczyk w pierwszej kolejności ponieważ czuję większą i głębszą identyfikacje z tożsamością kulturową i narodową Baridasu, ale mniejszą jeśli chodzi o tzw tożsamość polityczną.
- Tam gdzie kończy się granica Księstwa Sarmacji. Przy czym chce zaznaczyć że pielęgnowanie samorządowych tożsamości kulturowych jak i narodowych nie jest niczym złym, i wpisuje się w szeroko rozumiany integralizm a dokładnie nurt lokalizmu. Księstwo Sarmacji jest różnorodne i to jest jego siłą. Natomiast jeżeli ktoś, komuś trudno zrozumieć że niekiedy dobrze jest po rywalizować, pokazać trochę swej odmienność i zdrowej dumy narodowej. To cóż można takiego kogoś nazwać mało tolerancyjnym.
A więc jestem schizofrenikiem cieszy mnie to niezmiernie. Brakuje jeszcze porównania do wariata i psychopaty. Kto wie może jestem jeszcze uśpionym agentem Służby Bezpieczeństwa Wandystanu, bo przecież w Engels III byłem. Nie mniej jednak przez taki dyskurs publiczny, ludzie mogą się zniechęcać do jakichkolwiek dyskusji o charakterze stricte politycznym. Nazywanie, bądź w mawianie komuś publicznie gdzie większość obywateli czyta te wypociny, jakiś hipotezy opartej na słuszności logiki Wielmożnego w imię poprawności politycznej mówiącej że w Sarmacji żyje jedynie naród Sarmacki, jest wedle mojej opinii błędnym założeniem. Co zresztą udowodniły niegdyś badania opinii publicznej. Integralizm nie dąży do sarmatyzacji, wspólnot zamieszkujących Księstwo, lecz do ich integrowania, przenikania mając na uwadze ich odmienność, nie raz różną tożsamość kulturową i narodową, dzięki temu tworzymy Sarmacki Krąg Kulturowy, który scala te wszystkie odmienności w jedność i w tym tkwi siła. Niech wicehrabia się nie przejmuje ja nie z tych co się obrażają, bądź strzelają fochy, więc jeszcze trochę pobędę w Baridasie jak i w Księstwie Sarmacji

I więcej uśmiechu na twarzy niech zagości u wicehrabiego, bo nie wiem kiedy się spina
A przy okazji proponuje przeniesienie tej części dyskusji, bądź utworzenie neutralnego tematu z tego wątku. Z racji tego że dyskusja znacząco odbiegła od założeń do czego miał służyć powyższy temat. Gorąco pozdrawiam z zamku Zollern
