W pierwszym dniu inwazji korpus kawalerii z częścią 3 regimentu przekroczył na barkach desantowych cieśninę między Vienbien a południową częścią Dornostii. Na brzegu w tym miejscu zastali ślady niedawno rozpoczętych robót ziemnych. Widać było, że przeciwnik niedługo przed inwazją dowiedział się o niej i próbował organizować obronę.

kawalerzysta w mundurze 'trójki' tuż przed rozpoczęciem operacji
Między górami, oznaczonymi jako Sondelskie ze wzgl. na wypływającą z nich na wschód rzekę a Kymerionem wykryto większe zgrupowanie victoriańskie. Korpus Pawłowicza dostał więc zadanie uderzenia na miasteczko, aby uderzyć na flankę Victoriańczyków i zmusić ich do poświęcenia czasu na przegrupowanie.Z kolei korpus Gustawa uderzył w kierunku południowym. Uproszczony szkic z pierwszego dnia walk:

W międzyczasie nowym dowódcą korpusu został pkpt. Luis Asven, w miejsce Piotra Pawłowicza, który nie wykazywał inicjatywy. Teren, który dzielił oddziały od Kymerionu jest podmokły i przeprawa zajęła więcej czasu.
