Tym razem na wyjeździe bez punktów:
Margońskie Konie - Galmartena SK 1:0
Początek meczu przyniósł dwie kontrowersyjne sytuacje, po których żółte kartki otrzymali obrońcy GSK. To mogło wpływać na ich decyzje w późniejszej fazie meczu. Jedyna bramka padła tuż po przerwie z rzutu wolnego, a niedługo po wznowieniu GSKA miała najlepszą w tym spotkaniu szansę na wyrównanie, kiedy refleksem błysnął bramkarz gości. W ciągu ostatnich 20 minut Galmēs popełniali zbyt dużo prostych strat, aby móc się przedostać pod pole karne przeciwnika.
Mimo wszystko, sztab trenerski po tym spotkaniu dostrzega plusy w postaci zmierzenia się w końcu z równym przeciwnikiem, który zweryfikował poziom drużyny.