Ogródek informacyjny XVII V-Mundialu Garapenia & Slawonia

Tak to jest jak się zapomni ustawić taktykę

To miło widzieć naszą reprezentację na szczycie tabeli. Niewątpliwie z tego tytułu należy się premia

Wasza Królewska Wysokość,

dziękuję, ale o premiach powinniśmy myśleć dopiero po turnieju. Na razie można się uśmiechnąć i myśleć tylko o kolejnym meczu.

Przy okazji zapytam. Gie Baridas ma grać u siebie? Dobrze by było wiedzieć wcześniej by odpowiednio można było przygotować stadion i skierować przy okazji jakiegoś chętnego dodatkowego komentatora

Wprowadziłem w błąd, wszystkie mecze są rozgrywane w Garapenii i Slawonii, ale w grupach gramy systemem mecz i rewanż — na mecze teoretycznie "domowe" po prostu ma wstęp więcej kibiców teoretycznego "gospodarza".

Tak to jest jak się zapomni ustawić taktykę

No coś tam ustawiliscie, bo i krycie mieliście ustawione i nagrodę też

Tak to jest jak się zapomni ustawić taktykę

No coś tam ustawiliscie, bo i krycie mieliście ustawione i nagrodę też

Przypomniało mi się parę minut przed 19, więc ustawiałem na szybko z telefonu i to tak losowo ;P

Przypomniało mi się parę minut przed 19, więc ustawiałem na szybko z telefonu i to tak losowo ;P

Czasami tak też trzeba, a czasami inaczej się po prostu nie da

Dzisiaj ukazało się małe podsumowanie II kolejki fazy grupowej. Za opóźnienia przepraszam.

3 mecze, 3 zwycięstwa — lepszego startu nie mogliśmy sobie wyobrazić. Ostatnią ofiarą Scholandia, którą rozbiliśmy aż 6-1.

- Zwycięstwo zwycięstwem, ale cieszy styl. Zagraliśmy ładnie, ofensywnie, strzeliliśmy furę bramek. A przecież graliśmy mocno rezerwowym składem - komentował T. Demollari - Awans jest praktycznie pewny, możemy więc walczyć o pierwsze miejsce i jak najlepszy bilans golowo-punktowy. Póki co Hasseland w swojej grupie jest lepszy raptem o jednego gola.

Kolejne spotkanie ze Scholandczykami we wtorek. Tym razem "wyjazdowe".

W czwartym meczu grupowym Baridas pokonał Scholandię 7-0 i zapewnił sobie już awans do dalszej części rozgrywek.

Pewne występu w fazie pucharowej są też reprezentacje Wandystanu i Hasselandu.

- W sobote pozostaje nam postawić kropki nad ü w meczu ze Slawonią i zaklepać pierwsze miejsce w grupie - mówił selekcjoner Baridasu - Jestem bardzo zadowolony z naszych dotychczasowych występów, w zasadzie cały drugi skład ma już okolice 15 belek DV, sezon mundialowy nie będzie więc oznaczał żadnego przestoju w rozwoju naszych młodszych graczy.

Warto też odnotować, że bardzo dobrze spisują się pozostałe drużyny sarmackie, jest spora szansa, że zobaczymy je w komplecie w fazie pucharowej.

Na koniec fazy grupowej Baridas odniósł dwa zwycięstwa po 2-0 z gospodarzami Slawonią i Garapenią. Perfekcyjny bilans sześciu wygranych pozwolił wygrać grupę ze sporą przewagą.

Oprócz nas po 18 pkt zdobyli Wandystan i Hasseland, ale w walce o rozstawienie z jedynką wyprzedziliśmy pierwszych bilansem bramkowym(+20 do +14), a drugich strzelonymi bramkami (22 do 20). Było zatem blisko, w tym miejscu
pozostaje nam podziękować Scholandczykom, bez Was byśmy nie dali rady.





Wanda sprawił, że z najgorszym bilansem do fazy pucharowej awansowała... Garapenia, więc to z nimi zmierzymy się (znów) w ćwierćfinale. Nie znaczy to jednak, że Garapeńczycy są najsłabszym zespołem, to miano należy się Elderlandowi, który wystawia 38letniego Surmeńczyka w bramce.



Trzeba też ponarzekać, otóż w ostatnim meczu z garapeńskimi rezerwami, rozgrywanym w pokojowej i towarzyskiej atmosferze ciężką kontuzję złapał nasz najbardziej doświadczony obrońca Abhiman Deepharm. Wykuruje się dopiero na ewentualny finał. Byłby to dramat, ale selekcjoner dzięki dziesiątkom sezonów doświadczenia ma tak zwany po zagranicznemu insight i na parę godzin przed zamknięciem okienka transferowego powołał za marne 200 tys engelsów transferowych zastępczego obrońcę 30/10.

I dupa kryta. Uff.

[BAR]

JO Selekcjonerze,

reprezentacja idzie jak burza i cieszy mnie to ogromnie. Będę dalej śledził bieg wydarzeń i mam nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli.

Długo broniła się dzielna garapeńska defensywa, jednak w końcu w 87 minucie skapitulowała. Bramkę na wagę awansu zdobył niezawodny Jeremias Valadres.

- Można odetchnąć z ulgą, choć prawdę powiedziawszy, awans nie był zagrożony nawet przez chwilę. Rywal tylko odwlekał nieuchronne, wszak nie stworzył sobie żadnej sytuacji bramkowej - mówił Timan Demollari - Przewidzieliśmy też, że może zagrać brutalnie, zareagowaliśmy ostrożną grą, jednak nie uchroniło to nas przed kontuzją Meynarda. Na urazy przed meczem półfinałowym narzeka dwóch najważniejszych piłkarzy formacji defensywnej. To z pewnością spore osłabienie.

W półfinale Błękitni zmierzą się z Sarmatami, z którymi odpadli w ćwierćfinale poprzedniego v-mundialu. W drugiej parze zagra Wandystan z Hasselandem.

- Tym razem niespodzianek nie było, w półfinałach zagrają cztery najlepsze drużyny mistrzostw. W meczu z Sarmacją jesteśmy faworytami. Na papierze. Doskonale jednak pamiętamy nasz poprzedni mecz, w którym absolutnie wszystko wskazywało na gładką wygraną, a skończyło się ledwie remisem. Tacy zawodnicy jak Boroja (przy okazji serdecznie gratulujemy dwusetnego występu w kadrze, niesamowity wyczyn!) czy Mamin to klasa światowa. Musimy odrobić lekcje, opracować dobry plan na to spotkanie, a następnie go zrealizować. O finale nie myślimy - zakończył konferencję trener.

[BAR]