teoretycznie alfabet baridajski już mamy — oparty na łacińskim. A może by tak, przynajmniej dla użytku pseudopaleografii i próby tworzenia quasihistorycznych, czy wręcz starożytnych tekstów, wprowadzić właśnie alfabet bardziej starożytny i różny od łacińskiego?
Opracowując zręby religii málauskiej, po Księdze Aprecjacji, chcę stworzyć coś na kształt starożytnych dziejów Baridasu. Raz, że ten akurat etap jest w naszych opracowaniach dość szczątkowy (Tom I Dziejów Baridasu autostwa PT Firanki w zasadzie na poważnie porusza okres dopiero odpowiednika realowego średniowiecza), a dwa — ma to być w założeniu coś na kształt dziejów Izraelitów. Czyli innymi słowy — nie musi być do końca zgodne z kanonem historii KB.
Przydałyby się jakieś święte teksty, starożytne poematy, jakieś źródła spisywane na glinianych tabliczkach. A żeby było to jeszcze bardziej realistyczne i immersyjne, zacząłem dla tego celu opracowywać prosty alfabet który miałby przynajmniej przypominać w jakimś stopniu stare systemy zapisu tekstu, jak np. pismo klinowe czy wszelkiej maści demotyki lub pisma semickie.
Niżej wersja demo. Przepisany jeden z tekstów w języku baridajskim. Może ktoś zgadnie co to może być. Uwaga — zanim przepisywałem kolejne linijki, wprowadzałem drobne (lub większe) poprawki, więc niektóre znaki z początku tekstu niżej już nie występują i mają inne odpowiedniki. Poza tymi kilkoma wyjątkami, reszta jest raczej ustalona na tym etapie.
Czekam na opinię zarówno sensu takich działań, jak i wykonania. Zachęcam również w razie czego do krytyki i współpracy, gdyż jeżeli zgodzimy się iż warto iść dalej, to na pewno trzeba będzie to w większym gronia dopracować i doszlifować.
Później wrzucę tabelę z odpowiednikami znaków i podstawowymi zasadami zapisu. Jest to naprawdę bardzo proste i bardziej ma to sprawiać wrażenie odrębnego systemu zapisu, niż faktycznie ma to być czymś odrębnym. Głównie ze względu na estetykę i łatwość przyswojenia. Chodzi o to, żeby zrobić system który będzie na tyle podobny do łacińskiego, żeby nie było większych trudności z odczytem, ale żeby jednocześnie nie był to po prostu jakiś tam font łaciński. Druga uwaga, nawiązująca do poprzedniej — mimo to, część znaków nie jest aż tak oczywista jak mogłaby się wydawać. Przykładowo, znak który można najlepiej opisać jako symbol iloczynu zbiorów w matmie, to nie jest wcale "A", a coś co wygląda jak duże "P", wcale nim nie jest itp.
W przyszłości planuję również zrobić font do pobrania na kompjutra, żeby móc klepać alfabetem na własny użytek. Głównie do prac graficznych, gdyż siłą rzeczy czcionka nie będzie popularna wśród Świata i będą problemy z odczytem. Chociaż z tego co pamiętam, jak tworzyłem stronę dla Kuryera, to dało się to jakoś obejść w użytku właśnie dla stron www, że się definiowało jakąś tam czcionkę i wrzucało ją na serwer, więc może akurat da radę tego używać jako normalnej czcionki. Na ten moment IDK.
Rzeczony fragment tekstu:
