Jesteśmy zmęczeni. Wszyscy. Zmęczeni przedłużającą się patową sytuacją, do której doprowadziła nas seria niedomówień, półprawd, nieszczęśliwych wypowiedzi, błędów. Cierpi na tym nie tylko Społeczeństwo, ale cierpi także Królestwo, cierpi Baridas. Nie czas już dalej roztrząsać kto, co, kiedy, czemu. Czas zostawić za sobą burzę, wyjrzeć i oczekiwać poprawy pogody. Pamiętać o błędach, i postępować tak by wyciągnąć z nich nauczkę. Ja swoją wyciągnąłem, staram się błędy swoje naprawić.
Zdecydowałem się zaproponować Sławetnej Juliette baronetessie Alatriste objęcie urzędu Wicekróla. Sławetna propozycję tę przyjęła, ale zapewniam Was, że nie uczyniła tego łatwo. Postawiła twarde warunki współpracy, warunki czyste, jasno wyartykułowane, warunki akceptowalne. Rozmawialiśmy kilka dni i w końcu nadszedł czas by formalnością stało się zadość. Panie i Panowie przedstawiam Wam Wicekrólową Baridasu, Sławetną Juliette baronetessę Alatriste.
W toku rozmów, o których wspomniałem wyżej uzgodniliśmy, iż w możliwie prędkim czasie wypracujemy rozwiązanie umożliwiające Baridajkom i Baridajczykom własnego Króla. Że gdy tylko to nastąpi zrzeknę się korony Królestwa i pozostanę, w myśli traktatu Unii i Aktu unii, opiekunem Królestwa, protektorem Królestwa, gwarantem Królestwa. Jak nowa rola sarmackiego Księcia się będzie nazywała, jak będzie określona - to ustalimy w procesie negocjacji i rozmów. Zaproponuję, już wkrótce, przeprowadzenie referendum, w którym odpowiemy sobie na pytania o kształt nowego ustroju Królestwa, o kształt relacji z Księstwem Sarmacji, o ułożenie naszych stosunków na nowo, tak by z jednej strony zabezpieczały ambicje, a z drugiej gwarantowały trwałość naszej Unii.
Wierzę, że pomimo braku konkretnych projektów, które zapowiadano, każda Baridajka i każdy Baridajczyk w proces leczenia ran i wzmacniania łączących nas mostów się włączy. Że wspólnymi siłami wypracujemy dobrą praktykę i dobre rozwiązania. Wierzę w to, wierzę w Was. Wierzę w Baridas.
Zdecydowałem się zaproponować Sławetnej Juliette baronetessie Alatriste objęcie urzędu Wicekróla. Sławetna propozycję tę przyjęła, ale zapewniam Was, że nie uczyniła tego łatwo. Postawiła twarde warunki współpracy, warunki czyste, jasno wyartykułowane, warunki akceptowalne. Rozmawialiśmy kilka dni i w końcu nadszedł czas by formalnością stało się zadość. Panie i Panowie przedstawiam Wam Wicekrólową Baridasu, Sławetną Juliette baronetessę Alatriste.
W toku rozmów, o których wspomniałem wyżej uzgodniliśmy, iż w możliwie prędkim czasie wypracujemy rozwiązanie umożliwiające Baridajkom i Baridajczykom własnego Króla. Że gdy tylko to nastąpi zrzeknę się korony Królestwa i pozostanę, w myśli traktatu Unii i Aktu unii, opiekunem Królestwa, protektorem Królestwa, gwarantem Królestwa. Jak nowa rola sarmackiego Księcia się będzie nazywała, jak będzie określona - to ustalimy w procesie negocjacji i rozmów. Zaproponuję, już wkrótce, przeprowadzenie referendum, w którym odpowiemy sobie na pytania o kształt nowego ustroju Królestwa, o kształt relacji z Księstwem Sarmacji, o ułożenie naszych stosunków na nowo, tak by z jednej strony zabezpieczały ambicje, a z drugiej gwarantowały trwałość naszej Unii.
Wierzę, że pomimo braku konkretnych projektów, które zapowiadano, każda Baridajka i każdy Baridajczyk w proces leczenia ran i wzmacniania łączących nas mostów się włączy. Że wspólnymi siłami wypracujemy dobrą praktykę i dobre rozwiązania. Wierzę w to, wierzę w Was. Wierzę w Baridas.
As naylfar sáh sairus,
Robert Fryderyk, r.
Robert Fryderyk, r.